
Jeśli nie sklep to co?
29 maja, 2022Gdybyśmy prześledzili powstanie i rozwój polskiej mikroprzedsiębiorczości w małych miejscowościach od roku 1989 to przede wszystkim rzuca się w oczy częsta zmiana szyldów i branż w miejscach, które od początku służyły usługom.
Od czego zaczynaliśmy?
Drobna prywatna inicjatywa była obecna w małych polskich miejscowościach już przed 1989 rokiem, choćby w postaci zakładów rzemieślniczych, warzywniaków, kwiaciarni, kiosków z goframi i z lodami. Na wsiach niektórzy rolnicy oferowali kwatery prywatne, a w dekadzie lat osiemdziesiątych zaczęły się pojawiać wypożyczalnie wideo.
W roku 1989 masowo pojawiły się w miastach bazary z ciuchami, sprowadzanym ze wschodu sprzętem AGD i narzędziami. Do najstarszych prywatnych inicjatyw peerelu należały oczywiście zakłady fryzjerskie, szewskie i krawieckie. Wiele osób obszywało sąsiadów bez zarejestrowania.
Tuż po zmianie systemu, oprócz wspomnianych wypożyczalni kaset wideo, popularną inicjatywą gospodarczą były hurtownie. Mocno skorzystali ci, którzy mieli za co wykupić lokalne od upadających państwowych lub spółdzielczych sieci handlowych, m.in. od WPHW (Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Handlu Wewnętrznego) i PSS „Społem”, choć w wielu miastach „Społem” funkcjonuje do dziś. Szybko zbankrutowała część Gminnych Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” również wyprzedając swoje nieruchomości.
Większość właścicieli byłych nieruchomości WPHW czy PSS obecnie z powodzeniem kontynuuje biznesy, nierzadko tylko zmieniając branże.
Nieco później
Istotne zmiany w dziedzinie mikroprzedsiębiorczości następowały z kilku przyczyn. Mały handel w dużym stopniu położyła konkurencja dyskontów i hipermarketów. Wyludnianie się wsi, również gminnych, przyczyniło się do tego, że w takich miejscowościach straciła rację bytu publiczna gastronomia i większość lokalnych sklepów. Istotną przyczyną jest zmotoryzowanie społeczeństwa, którego część chętnie spędza weekendy w dużych miastach i miejskich galeriach handlowych.
Co w zamian?
W najmniejszych miejscowościach położonych w okolicach atrakcyjnych turystycznie do popularnych inicjatyw należy zaliczyć agroturystykę. Ruszyło też nieco pamiątkarstwo i regionalne rzemiosło.
W miastach powiatowych rzucają się w oczy przede wszystkim szyldy zakładów fryzjerskich i kosmetycznych o różnych nazwach. Handel skupił się wyłącznie w centrach lub w dyskontach. Powodzenie mają „ciucholandy”. Trendem powszechnym jest samozatrudnienie – fachowcy zwalniają się z dużych firm i idą na „swoje”.
Podejmowaniu podobnych decyzji sprzyja między innymi zmiana zasad funkcjonowania polskiego systemu finansowego, w dużej mierze za sprawą pojawienia się pozabankowych firm pożyczkowych z szeroką ofertą takich jak no. Lidya i ułatwieniami w zaciąganiu pożyczek lub kredytów.